Jestem spokojny, że na wiosnę w eliminacyjnych spotkaniach mistrzostw Europy będziemy wygrywać. Ten trudny moment trzeba przeczekać i zakończyć tę serię. To, co obserwujemy w kilku ostatnich miesiącach, to nie jest prawdziwe oblicze tej kadry. Jej prawdziwe oblicze widzieliśmy przez kilka poprzednich lat. Trochę też przyzwyczailiśmy się do dobrych wyników, do zwycięstw i niezłej gry, a także do tego, że potrafimy rywalizować jak równy z równym z najlepszymi w Europie. Może dlatego popadamy w drugą skrajność i utrzymujemy, że obecnie jest tak tragicznie. Na boisku nie wyglądało to ostatnio najlepiej, ale prawda, jak zwykle, leży gdzieś pośrodku. Patrząc obiektywnie na nasz potencjał, nie jesteśmy w stanie wygrywać każdego meczu z Niemcami 2:0, ale nie jesteśmy też zespołem, który nie może odnieść zwycięstwa w pięciu kolejnych spotkaniach.