Zimowej rewolucji nie należy się spodziewać, zdecydowanie bardziej aktywni będziemy latem. Co nie oznacza, że będziemy całkowicie pasywni. Zależy nam przede wszystkim na ruchach jakościowych. Pamiętajmy też, że są zawodnicy wypożyczeni, inni mają opcje przedłużenia umów, a jeszcze kolejnym kontrakty latem kończą się. Dlatego tak czy inaczej to właśnie po sezonie czeka nas znacznie bardziej intensywny okres. Teraz natomiast jest też grupa takich, którzy nie spełniają naszych oczekiwań. I jedną z moich ról jest to, żeby im to uświadomić, przekazać. To nie są łatwe rozmowy, ale wiele wskazuje na to, że z niektórymi pożegnamy się wkrótce. Jak duża jest ta grupa? To są 2-3 nazwiska. To nie jest jednak tak, że nagle w kadrze powstaną wyrwy. W pierwszych dniach pracy trenera Nawałki na treningach było ponad 30 piłkarzy, włącznie z najzdolniejszymi juniorami z akademii.