Słyszę rzeczy, które mnie irytują. Młodzi piłkarze będą mieli miejsce za darmo? Żaden chłopak, który wchodzi do drużyny Ekstraklasy, nie dostaje tego za darmo. Za darmo miejsce dostają obcokrajowcy, którzy nigdzie indziej nie mogą znaleźć sobie miejsca. Proporcje zostaną zachowane, bo najlepszych młodzieżowców będą miały najlepsze kluby. Za to więcej młodych piłkarzy będzie trenowało z drużynami Ekstraklasy. To polskiej piłce nie zaszkodzi, może wyłącznie pomóc. Największym biznesem dla naszych klubów jest sprzedawanie młodych polskich piłkarzy. Jeśli w Legii do końca sezonu będzie grał Remy, to nic się nie stanie, nie da się go sprzedać. Jeśli będzie grał Wieteska, to można zarobić na nim kilka milionów euro. Gwarantuję, że w żadnym z klubów młody piłkarz nie będzie najgorszy, jednym z najlepszych. Trzeba tylko dać im grać, trenować i od nich wymagać. Do nas przychodzą najsłabsi piłkarze z krajów europejskich, traktują naszą piłkę jak sanatorium. Przychodzą tylko po to, żeby się odbudować, zarabiać dobre pieniądze, bo nikt inny nie da im takiej możliwości. Poziomowi naszej ligi nic nie jest w stanie zagrozić. Nawet gdyby w jednej drużynie grał Kołtoń, a w drugiej Boniek. Jest bardzo słabo. Musimy przeformatować ligę.
Jeśli czegoś nie zmienimy, to umrzemy.