Od początku mojego pobytu w Manchesterze City czuję się tu bardzo szczęśliwy. Cieszę się grą razem z trenerem i piłkarzami. Wszyscy są tu niesamowici, nie tylko jako piłkarze, ale również jako ludzie. Czuję się tu jak w domu i nie wykluczam, że przedłużę kontrakt.
reklama
reklama
reklama
Moja rodzina mieszka w Londynie, ja niedługo będę miał 28 lat. Nie chcę niczego żałować po zakończeniu kariery. Dopiero podejmę decyzję dotyczącą mojej przyszłości, ale nie wiem dokładnie kiedy. Wszyscy wiedzą, że od zawsze lubiłem Real Madryt, jeszcze przed erą Zinedine'a Zidane'a. Zobaczymy, co się wydarzy. Jedyne czego jestem pewny to fakt, że zakończę ten sezon w Chelsea, a potem mam jeszcze rok kontraktu.
Ronaldo był napastnikiem, którego podpatrywałem, mimo iż nasza gra znacznie się różni. Poprzez sposób, w jaki się ruszał, w jaki wykańczał akcje, bramki, jakie strzelał, był dla mnie kimś wyjątkowym. Uwielbiam oglądać jego popisy na Youtubie: siadam przed komputerem na godzinę czy dwie i odpalam sobie kompilacje z jego najlepszymi zagraniami. Był napastnikiem, którego szczerze podziwiałem, podobnie jak zapewne większość ludzi. Był jednym z pierwszych, na którego spojrzałem i pomyślałem: "Wow. To prawdziwy łowca bramek, też chcę takim być". Właśnie takim zawodnikiem chciałem zostać i dlatego tak ważne w treningu piłkarskim jest praca nad różnymi elementami, żeby stać się najlepszym napastnikiem, jakim możesz być.
Mesut Oezil przegapił ostatnie 4 kolejki Premier League z powodu problemów z plecami. Zdaniem zagranicznych specjalistów przyczyną kontuzji Niemca może być... jego uzależnienie od gier komputerowych. Z informacji pochodzących z profilu zawodnika można wyczytać, że spędził on w grze "Fortnite" już 1740 godzin, co daje średnio 5 godzin dziennie w skali roku. Gwiazdor Arsenalu rozegrał ponad 5200 partii, z czego każda z nich trwała około 20 minut. Sprawie przyjrzał się poważniej niemiecki "Bild", pytając o tę kwestię Ingo Frobose'a, fizjoterapeutę z Instytutu Rehabilitacji Sportowej na Uniwersytecie w Kolonii: - Fortnite mógł spowodować problemy Oezila z plecami. Profesjonalny sportowiec odczuwa kilkugodzinny brak ruchu znacznie szybciej niż przeciętny człowiek. Struktury w jego organizmie są przyzwyczajone do intensywnego treningu i stałych bodźców. Człowiek nie będący atletą nie odczuwa w tym momencie aż takiej różnicy. - skomentował Frobose. Co więcej, Oezil formalnie związał się ze światem e-sportu, zakładając w sierpniu swój klub esportowy. Jego drużyna bierze udział w rozgrywkach w FIFA 19, a sam piłkarz zamierza otworzyć kanał na Twitchu, na którym będzie można śledzić jego zmagania w świecie gier.
Tadeusz Pawłowski nie jest już trenerem Śląska Wrocław - poinformowano na stronie internetowej klubu z Dolnego Śląska. Rolę tymczasowego szkoleniowca obejmie Paweł Barylski, dotychczasowy asystent pierwszego trenera. Tadeusz Pawłowski pozostanie w strukturach Śląska, obejmując stanowisko dyrektora akademii.
Gram w piłkę nożną i chcę być postrzegany wyłącznie jako piłkarz. Nie chcę, żeby ludzie interesowali się tym, co robię poza moją pracą, patrzyli, czym się zajmuję i pytali "Kim naprawdę jest N'Golo?". Po prostu postrzegajcie mnie jako piłkarza, nie ma potrzeby, żebyście poświęcali mi zbyt dużo uwagi i mówili: "Och, on jest taki i taki". Pytajcie mnie o kwestie piłkarskie, o nic innego. Po prostu chcę być piłkarzem pośród innych piłkarzy. Jestem jaki jestem. Nie potrafię tego wytłumaczyć, ale nie uważam się za najmilszą osobę na boisku czy w normalnym życiu, po prostu jestem sobą. Jeśli wygrywam, to wygrywam, jeśli przegrywam, to przegrywam, ale zawsze staram się dawać z siebie wszystko we wszystkich rozgrywkach. I nie chodzi tu o to, że jestem najbardziej uprzejmy czy coś w tym stylu, po prostu jestem sobą.
Majecki pół roku temu odrzucił ofertę z Interu, który proponował mu wielkie pieniądze. Mógł podpisać umowę, potem prawdopodobnie trafić na wypożyczenie, jednak się na to nie zdecydował. I teraz, chociaż rozegrał jeszcze bardzo mało spotkań, pytają o niego naprawdę wielkie kluby.
Jak podały hiszpańskie media, Barcelona ukarała Ousmane Dembele grzywną w wysokości 100 tysięcy euro, a kara ta w przyszłości może zwiększyć się nawet dwu- czy też trzykrotnie. Grzywna jest skutkiem dwugodzinnego spóźnienia się Francuza na niedzielny trening, które zostało uzasadnione zaspaniem. Niedzielny incydent nie był pierwszym tego typu podczas pobytu Dembele w Barcelonie. Szerokim echem odbiło się spóźnienie 21-latka na październikowy mecz Ligi Mistrzów z Interem Mediolan, przez co Ernesto Valverde nie wystawił go w tym spotkaniu.
Piłkarze są najbardziej niedotrenowaną grupą sportową w Polsce. Patrzyłem na mecz Lechii z Legią - zawodnicy umierali, bo trzy dni wcześniej grali w Pucharze Polski. To widać w szybkości, reakcji, liczbie sprintów. Oni nie stali w miejscu, bo czuli do siebie respekt. Musimy trzy razy więcej trenować, trzy razy więcej biegać. Kończymy sezon tak jak Bundesliga, a zaczynamy grać w następnych rozgrywkach, jak Robert Lewandowski jest jeszcze na wakacjach. Nasi zawodnicy na nic nie mają czasu. Ktoś mówi, że nie możemy mieć zbyt długiej przerwy, ale właściwie dlaczego? U nas gra się więcej meczów niż w Niemczech. Musimy się nad tym zastanowić.
Sytuacja poprawiła się i dla mnie, i dla Thomasa Muellera. Dzięki zmianie taktyki jeden z nas zawsze jest w polu karnym, a ja mam więcej miejsca. Na dodatek nie muszę sam mierzyć się z dwoma lub trzema rywalami.
W sierpniu władze La Liga ogłosiły osiągnięcie porozumienia z firmą mającą promować hiszpańskie rozgrywki w USA. W ramach umowy co najmniej jeden mecz w sezonie miałby odbywać się w Stanach Zjednoczonych i początkowo Barcelona wraz z Gironą zgłosiły akces, by uczestniczyć w tym przedsięwzięciu. Spotkanie miałoby się odbyć 27 stycznia w Miami na Hard Rock Stadium, mieszczącym 64 tysiące widzów. W poniedziałek Barcelona wystosowała jednak komunikat, iż mecz zostanie rozegrany w Hiszpanii. - W takiej kwestii zgodne muszą być wszystkie podmioty, a tak nie jest. - uzasadniono decyzję w komunikacie.
reklama
