Dziennikarz "Sport.pl" Paweł Wilkowicz poinformował, że Wisła Kraków zaczyna spłacać zaległości wobec piłkarzy - z pieniędzy ze zbiórek. Klub ma w tym tygodniu rozdzielić między zawodników i sztab około 200 tysięcy złotych. Pieniądze dla piłkarzy i sztabu (łącznie to 34 osoby) będą pochodzić z darowizny celowej od stowarzyszenia Socios Wisła oraz od m.in. Jarosława Królewskiego, właściciela firmy Synerise. Królewski, znajomy kierującego obecnie Wisłą Rafała Wisłockiego (grali kiedyś razem w Gliniku Gorlice) prowadzi wśród przedsiębiorców akcję „50 tysięcy dla Wisły”, sam również wpłaca darowizny. Pieniądze wpłaca na rachunek prowadzony przez Socios Wisła, ponieważ uznał, że to najwygodniejsze i najbezpieczniejsze rozwiązanie w obecnej sytuacji finansowej i organizacyjnej Wisły. Stowarzyszenie Socios (powstało jesienią 2018 roku, po tzw. kryzysie stadionowym) zebrało już w tej akcji ponad 160 tysięcy (90 tysięcy od Synerise i jej partnerów, resztę od kibiców). A pieniądze przekazuje Wiśle tylko na konkretnie wskazane cele.