W Leeds mamy dietetyków. Każdemu zaglądają do talerza. Poza tym są ludzie od układania menu. Trener Bielsa przywiązuje ogromną wagę do spraw...wagi. Pilnuje, by drużyna miała tkankę tłuszczową na jednakowym poziomie. Ci, którzy mają dwa, trzy kilogramy nadwagi, nie grają i grać nie będą. A skoro każdy chce występować, wszyscy się kontrolują. Trener otwarcie, twardo oznajmił, co sądzi o nadwadze. Dodatkowo trener zaznacza, że piłka jest pracą, a trening nie zabawą, tylko przygotowaniem do meczu. Nie ma zatem żadnej gry w dziadka, gierek. Mamy ćwiczenia stricte przygotowujące nas do spotkania, pod konkretnego przeciwnika.