Zlokalizowaliśmy wrak samolotu na dnie morza, na głębokości około 63 metrów, bardzo krótko po starcie poszukiwań. Następnie opuściliśmy zdalny pojazd z kamerą, który zarejestrował numer samolotu. Największym zaskoczeniem był fakt, że wrak jest niemal w całości. Spodziewaliśmy się, że znajdziemy masę szczątków. Samolot jest zniszczony, ale większość kadłuba tam była. Istnieje taka możliwość. Jest wiele rzeczy, które AAIB [brytyjska komisja do badania wypadków lotniczych - przyp. red.] musi najpierw rozważyć, ale ich główną rolą jest kierowanie dochodzeniem, aby ustalić, co spowodowało ten wypadek.