Czy zgadzam się ze słowami, że nie powinienem być uważany za najlepszego trenera wszech czasów, skoro nigdy nie wygrałem Ligi Mistrzów z drużyną bez Messiego, Xaviego i Iniesty? Pełna zgoda. Nie będę się kłócił nawet przez sekundę. Byłem szczęściarzem, bo mogłem z nimi pracować.