Jak informuje "Przegląd Sportowy" w kręgu zainteresowań działaczy Legii znaleźli się trenerzy Henning Berg, Thorsten Fink i Michael Skibbe. Obecnie Norweg, który zdobył z warszawskim klubem dwa mistrzostwa Polski i dwa Puchary Polski, pracuje w norweskim Stabaek, które dopiero rozpoczęło sezon od remisu, a w poprzednim uratowało się przed spadkiem. Jeśli jednak pojawiłaby się oferta z Legii to jest opcja, aby Berg rozwiązał kontrakt z klubem. Co do wspomnianych wyżej trenerów z Niemiec to Thorsten Fink rozstał się z Grasshopperem Zurich, który zajmuje ostatnie miejsce w lidze szwajcarskiej, a w minionym ledwo uratował się przed degradacją. Wcześniej pracował w Austrii Wiedeń (dwukrotny awans do fazy grupowej Ligi Europy), APOEL-u Nikozja (przegrał wyścig o mistrzostwo Cypru), HSV, FC Basel i FC Ingolstadt. Natomiast Michael Skibbe przez ostatnie trzy lata był selekcjonerem reprezentacji Grecji, z którą nie zdołał awansować na MŚ 2018 odpadając w barażach z późniejszymi wicemistrzami świata Chorwatami. W Lidze Narodów kadra spisywała się bardzo w kratkę, zajęła 3. miejsce za Węgrami i Finlandią i Niemiec stracił pracę. Jego CV jest bardzo bogate. Prowadził duże kluby jak Borussia Dortmund, Galatasaray Stambuł czy Bayer Leverkusen. Według informacji Tomasza Włodarczyka Legia cały czas utrzymuje też kontakt z Adamem Gulą, którego w przeszłości kusiła kilka razy, ale ten na razie zakontraktowany jest jako selekcjoner młodzieżowej reprezentacji Słowacji.