Powiedziałem Claudio Pizarro, że gdy już ostatecznie zakończy swoją karierę - nieważne, kiedy to będzie - to czeka na niego praca w Bayernie w roli ambasadora. Claudio wciąż ma dom w Monachium, a jego rodzina zawsze czuła się tu dobrze.
Czy lubię Krzysztofa Piątka? Jak miałbym go nie lubić, skoro zaznaczył swoją obecność w Milanie już od samego początku. On ma strzelanie goli we krwi. Słyszę, że przypomina tego i tamtego piłkarza, ale ja nie lubię porównań. Piątek ma wielkie umiejętności, radzi sobie świetnie już w pierwszym sezonie w Serie A, ale przed nim wciąż długa droga. Nie ma co porównywać go z Szewczenką i wywierać na nim presji. W tej chwili jest po prostu Krzysztofem Piątkiem i to jest okej.
Niesamowita historia w rumuńskiej trzeciej lidze! Gole strzelane przez bramkarzy w końcówce meczu w polu karnym przeciwnika widział już chyba każdy, ale trafienie z rzutu wolnego z 40 metrów wykonywanego przez golkipera, to chyba nowość, prawda? :D
Myślałem nad scenariuszem, w którym w finale Ligi Mistrzów trafiamy na Barcelonę. To byłoby coś wyjątkowego, ale jednocześnie nie ma dla mnie znaczenia, z kim zagramy. Dopóki jestem piłkarzem Ajaksu, dopóty chcę, żeby Ajax wygrywał. Nie będę miał żadnych skrupułów w meczu z Barceloną, tak samo jak nie miałem ich w meczach z Realem Madryt.
Patrząc na ich nominację, cieszę się, że prezes Mioduski wreszcie poszedł po rozum do głowy i skończył z castingami dla psychopatów. Berg, Hasi, ostatnio Sa Pinto. Patrząc na ich postępowanie z drużyną, można było odnieść wrażenie, że właściciel Legii daje ogłoszenie - zatrudnię psychopatę, który może robić z piłkarzami co mu się podoba, a my mu jeszcze za to dobrze zapłacimy.