Co wolałbym - wygraną Liverpoolu w Lidze Mistrzów czy w Premier League? Ojej, science-fiction. Bardzo chciałbym zwycięstwa w obu rozgrywkach, szczególnie w jednym roku. Wszyscy mówią, że obecny Liverpool to jest zespół wart takich sukcesów, ale na razie takich wygranych mu brakuje. Jeżeli wygrają Ligę Mistrzów, to absolutnie staną się zawodnikami legendarnymi. Ale gdybym musiał wybierać, to na pewno wolałbym triumf w Premier League. My wygraliśmy Ligę Mistrzów w 2005 roku, czyli ona w tej nowoczesnej historii Liverpoolu już została zdobyta. Natomiast na wygranie Premier League czekamy już 29 lat. Dlatego moim zdaniem przyszedł czas przede wszystkim na ligę angielską.