Leo Messi jest niesamowitym graczem, ale w przerwie meczu na Camp Nou nie był zadowolony. W tunelu sporo do mnie mówił po hiszpańsku. Nazywał mnie "burro". Można to tłumaczyć jako "osioł", ale w hiszpańskiej piłce nazywa się tak też kogoś, kto po prostu kopie ludzi. Zapytałem go, czy wszystko z nim w porządku. Nie sądzę, żeby wiedział, że rozumiem jego hiszpański. Powiedział do mnie: "Faulowałeś mnie, ponieważ założyłem ci siatkę". Zostawiłem go i poszedłem do szatni. Zawsze go podziwiałem. On ma prawo do mówienia tego, co chce.