Właśnie odbywa się prezentacja Edera Militao w Realu Madryt. Podczas niej Brazylijczyk otrzymał białą koszulkę z rąk Florentino Pereza. Ciekawe jest to, że nie widniał na niej żaden numer. Większość z nich jest po prostu zajęta przez obecnych piłkarzy klubu. Wolne pozostają jedynie „25”, która najpewniej trafi do któregoś z bramkarzy oraz „16” i „18”, którą zwolnił Marcos Llorente. Na inne możliwości z wyborem numerów Militao będzie musiał poczekać, ponieważ będą one uzależnione od zmian w kadrze "Królewskich".