Po pierwsze, wobec nikogo nie zabrakło mi szacunku, a tym bardziej wobec zawodnika. Zawsze mówiłem to samo, że najważniejsi są zawodnicy i że dopóki ktoś tu jest, zawsze z nim jestem. Druga sprawa, powiedziałem, że klub pracuje nad jego odejściem, kropka. Trzecia sprawa, co też wydaje mi się ważne, ostatnio Gareth Bale nie ubrał ostatnio stroju, bo tego nie chciał. Tyle. Nie przebrał się, bo pracowano nad jego odejściem. Gareth to członek kadry Realu Madryt... na dzisiaj. I ja to szanuję. Piłkarz jest z nami, trenuje z nami, jest z nami, będzie włączony w to, co robimy. Taka jest rzeczywistość. Dzisiaj będzie z nami trenować i jutro zobaczymy, co wydarzy się w meczu.