Przez lata słyszę, że polscy trenerzy to nieudacznicy, bo nie potrafią grać w pucharach. Najpierw trzeba się jednak do nich dostać. Było w lidze bardzo duże grono trenerów z zagranicy, którzy jakoś nie dostają się ze swoimi zespołami do pucharów. Jeśli ktoś na konferencji powie coś po angielsku, albo opowie o stylu, od razu się mu przyklaskuje. Pan uważa że my nie próbujemy uczyć piłkarzy gry w piłkę? Czytałem ostatnio wywiad Przemysława Bargiela ze Śląska Wrocław, który opowiadał, że dopiero we Włoszech trenerzy nauczyli go, że musi bronić i się ustawiać. My w Polsce jesteśmy debilami i ich tego nie uczymy? Jeśli chcemy zrobić progres, musimy zacząć zmieniać mentalność piłkarzy. To bardzo istotne. Ze mną nigdy nie mieli problemów ci zawodnicy, którzy chcieli wyjechać za granicę i zapierdzielali. Przykładów jest bardzo dużo. Ci, którzy zawsze kombinowali, nigdy nie będą ze mną mieli dobrze. Uważam, że z perspektywy lat poziom strasznie się obniżył. Także w rozgrywkach juniorów.