Courtois zadecydował, że pójdzie w pole karne i tym samym pokazał, że chcemy więcej i nigdy się nie poddajemy. W wyrównanie stanu meczu włożyliśmy bardzo dużo wysiłku. To Real Madryt - drużyna, która nigdy się nie poddaje. Moi piłkarze do końca wierzyli, że mogą to zrobić i to zrobili. Po tym wszystkim, co zrobiliśmy to wydaje mi się, że zasłużyliśmy na tego gola. Taki jest futbol i nie można narzekać. Musisz brać to co ci daje. Jeden punkt to taka mała nagroda. Na koniec okazało się, że osiągnęliśmy dobry rezultat, ale trochę tego szkoda, bo mieliśmy świetną pierwszą połowę. W drugiej połowie nasi rywale byli lepsi w ofensywie i to tyle.