Kwota, za którą trafił do Berlina, to jest dowód na to, jak wiele kluby w nim widzą. Hertha ma teraz trenera, który z niejednego talerza zupę jadł, to jest początek pewnego projektu. I jak widać, Krzysiek może być jego ważną postacią. Polak trafił do Herthy za niemałe pieniądze. Dzięki temu będzie trochę inaczej traktowany. Najważniejsze, że teraz będzie grać. Teoretycznie - w Bundeslidze Krzysiek powinien mieć łatwiej. Trzeba trzymać kciuki za niego, żeby szybko wywalczył miejsce w pierwszym składzie.