Nie mam z nią nic wspólnego i oczywiście nie popieram jej, nie powinna mieć miejsca. Każdy inwestor ma święte prawo podejmować własne decyzje biznesowe. Mnie też bardzo wiele osób próbowało zniechęcić do kupienia Legii i do dziś regularnie słyszę, że powinienem się wycofać. Inwestowanie w piłkę wymaga więc determinacji, ze świadomością wielu ryzyk, jak choćby w tym przypadku, kiedy Legia zamiast cieszyć się z wygranego meczu, ponosi straty wizerunkowe. Gdyby Pan Gregoire Nitot chciał poprosić mnie o opinię lub radę to bym mu jej udzielił, ale nie będę tego robił publicznie.
Wracając do samej akcji, to niestety łatwo było przewidzieć, że jej efekt będzie odwrotny od zamierzonego. Można powiedzieć, że jeśli kto na niej zyskał to właśnie Polonia. Dla nas same straty. Jako Legia powinniśmy być ponad to, jesteśmy najlepszym klubem w Polsce, walczymy o najwyższe cele. Nie rozumiem dlaczego mamy się w ogóle zajmować Polonią? Chyba że pod kątem sportowym w kontekście naszych rezerw.