To normalne, że gdy Real Madryt składa ci ofertę, to się nad nią zastanawiasz. Na początku byłem zaskoczony. Przemyślałem to i uznałem, że nie czułbym się tam komfortowo. Chcę się rozwijać, a w Realu nie miałbym na to czasu. Tam nie dają szansy na bycie lepszym trenerem, od razu wymagają, żebyś był najlepszy. Teraz taki nie jestem, ale chcę być w przyszłości. W Realu Madryt i Barcelonie chcą od ciebie samych zwycięstw, tytułów i wygranej w Lidze Mistrzów. Nie mógłbym się tłumaczyć, że jestem młody i wciąż się uczę. Nie jest łatwo planować karierę trenerską, bo futbol jest nieprzewidywalny. Podstawą jest wykonywanie prawidłowych, a nie jak największych kroków naprzód. Real Madryt to jeden z największych kroków jakie można wykonać. Miałem wtedy 31 lat, gdzie mógłbym stamtąd potem odejść?