Juventus jeszcze przed startem sezonu był moim faworytem w Lidze Mistrzów. Chyba za mało oglądam włoskiej piłki, bo nie mogę zrozumieć, jakim cudem nie mają dziesięciopunktowej przewagi w tabeli. Mają najszerszy skład, jaki kiedykolwiek widziałem i jednocześnie mają w nim jakościowych piłkarzy. To szaleństwo. Skład Bayernu również jest mocny, PSG jest niesamowite, gdy wszyscy są zdrowi, nie wolno lekceważyć Barcelony i nie zapominajmy o Manchesterze City, dla którego wygrana w Lidze Mistrzów jest wielkim celem.