Ja myślę, że w Juventusie Turyn, który jest drużyną ofensywną i tworzy sytuacje, to Milik spokojnie 15-18 bramek w sezonie jest w stanie strzelić, nawet jeśli nie będzie w każdym meczu pierwszym wyborem. Wygląda na to, że byłaby to pozycja Roberta Lewandowskiego. Dziś przy mądrym rozegraniu tematu przez menedżera mogę sobie wyobrazić scenariusz w dobie pandemii koronawirusa, że Milik przejdzie do Juventusu za mniejsze pieniądze, niż gdy przenosił się z Ajaksu do Napoli. Nie oddadzą go za mniej niż 30 mln euro? Poczekajmy. Spadają ceny, zapomnijmy o transferach za 100 mln euro i gigantycznych pensjach. Fajnie, że rozmawiamy o gigancie ligi włoskiej, który chce wziąć chłopaka po dwóch ciężkich kontuzjach.