Patrząc na Cristiano Ronaldo widzisz u niego przekonanie, że będzie graczem meczu i strzeli kilka goli, a potem to faktycznie robi. To poświęcenie i głód sukcesu podoba mi się u najlepszych piłkarzy.
W piątek nad ranem, w wieku 85 lat zmarł Edward Brzostowski, prezes PZPN w latach 1985-86. W 1978 roku założył i został prezesem klubu Iglopool Dębica, który w latach 1990-92 występował w 1. Lidze, ówczesnej najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce.
Po wygraniu Ligi Mistrzów w moim pierwszym sezonie w Milanie pomyślałem, że teraz mogę wyluzować, a i tak będę miał zapewnione miejsce w składzie przez następne dziesięć lat. Latem klub kupił Jaapa Stama i momentalnie zrozumiałem, że żaden piłkarz nie jest większy niż klub.
Czy zdenerwował mnie sposób, w jaki piłkarze PSG cieszyli się z wyeliminowania Borussii? Tak naprawdę to nie. Myślę, że dzięki temu cały świat dowiedział się, jak ważna jest medytacja. Jestem im za to wdzięczny.
Próbowałem namówić Sandro Tonaliego na transfer do Romy, ale mi sie nie udało. Moim zdaniem w najbliższych latach stanie się jednym z najlepszych pomocników na świecie. Ma wszystko, co powinien mieć klasowy piłkarz - technikę, dobrą mentalność i potrafi odnaleźć się w każdej sytuacji.
Większość piłkarzy boi się wznowienia rozgrywek, ponieważ mają rodziny z dziećmi. Też się boję, jednak ja mieszkam z dziewczyną i nigdzie nie wychodzimy. Jestem zamknięty w domu i jedyną osobą, którą mógłbym zarazić jest moja partnerka. Mówią, że są ludzie, którzy zarażają innych, mimo że sami nie mają żadnych objawów. Może sam choruję i o tym nie wiem i dlatego siedzę w domu.
Olympique Lyon poinformował w oficjalnym oświadczeniu, że rozważa skierowanie do sądu pozwu przeciwko władzom Ligue 1, które zadecydowały o kształcie końcowej tabeli rozgrywek na podstawie rozegranych 28 z 38 zaplanowanych ligowych kolejek. W efekcie tej decyzji Lyon zajął 7. miejsce, pierwsze niepremiowane grą w europejskich pucharach. Klub będzie domagał się od władz ligi odszkodowania za poniesione straty finansowe.
Po porażce 0-9 z Leicester dostałem sms-a od Alexa Fergusona. Nigdy wcześniej z nim nie rozmawiałem. Gdybyśmy nie zostali rozgromieni, to nigdy nie skontaktowałby się ze mną. Bardzo mi to pomogło. To jeden z niewielu pozytywów tamtej porażki.