Czy wierzę w to, że Arkę uda się uratować? 50/50. Tracę tę wiarę. Z prostej przyczyny – od stycznia czy lutego przekazuje się nam, że będzie nowy właściciel, pensje. A mamy szósty maja i nic się nie zmieniło. Moja wiara i nadzieja dużo na tym traci. Jeżeli by się pojawił nowy właściciel i mielibyśmy grać, to jeszcze wierzę w tę drużynę, że bylibyśmy w stanie odrobić te punkty. Im dłużej to będzie jednak trwało, tym zawodnicy będą jeszcze gorzej nastawienie do tej całej sytuacji.