Na pewno jest tu potencjał, mówi się, że nawet 400 tysięcy osób sympatyzuje z Polonią, miało z nią do czynienia, może było na meczu. Legia to klub innej kategorii, inny świat, inny poziom. Największy klub w Polsce, a Polonia to mały klubik. Ale Warszawa ma potencjał na dwa silne kluby. Polonia ma ogromną historię, zawsze przyciągała ciekawą publiczność. Z jednej strony wartości konserwatywne, z drugiej otwartość na świat, tolerancja wobec mniejszości. I w końcu inteligencja, środowisko artystyczne i tak dalej. To zawsze był klub dla wszystkich. Ja szanuję Legię, ale jest tam wiele szalonych osób, również narodowców. Nie chciałbym takich osób na Polonii. Chciałbym, żeby naszymi wartościami były szacunek, tolerancja, miłość do swojego klubu. Żart wobec rywali tak, ale ekstremizm nie. Jesteśmy patriotami, Dumą Stolicy, kochamy swój klub, ale nie ma w naszych sercach nienawiści. Budowanie pozytywnego wizerunku. Tak to sobie wymyśliłem. Publiczność na pewno będzie się zwiększała wraz z poprawą wyników sportowych.