Po niedzielnym meczu Lorient ze Stade Rennais na boisku gospodarzy doszło do tragicznego wypadku. Pracownicy klubu zajmujący się utrzymaniem murawy rozstawiali panele z lampami, kiedy nagle jeden z nich się wywrócił i przygniótł jednego z ogrodników. Na miejscu błyskawicznie pojawiła się straż pożarna i karetka, a pracownikowi udzielono pierwszej pomocy. Wszystko rozegrało się na oczach piłkarzy i pracowników klubu, którzy byli w tamtym czasie przy linii bocznej boiska. 38-letni ogrodnik po około 40 minutach udzielania pomocy został zabrany do szpitala, jednak obrażenia odniesione w wyniku wypadku były na tyle poważne, że niedługo później zmarł.