Zadzwoniłem do Mo i pytałem o jego sytuację. Jest zdenerwowany, ale to nigdy nie wpłynęłoby na jego postawę na boisku. Wiem, że on nie jest szczęśliwy w Liverpoolu. Powiedział mi, dlaczego tak jest, ale to tajemnica. Nie mogę mówić o tym publicznie. Jednym z powodów, dla którego był zły, był brak opaski kapitańskiej w meczu z Midtjylland. Gdyby Salah był piłkarzem Realu Madryt lub FC Barcelony i grał na takim samym poziomie, jak w Liverpoolu, to wygrałby Złotą Piłkę. To normalne, że hiszpańska gazeta pytała go o taki transfer. Moim zdaniem Liverpool rozważa jego sprzedaż ze względów ekonomicznych. Ja nie mam wpływu na decyzję Salaha, to mój przyjaciel, ale jest na tyle mądry, aby wiedzieć, co jest dla niego najlepsze.