Był taki moment, w którym wydawało się, że Piotr Zieliński będzie mógł trafić do Barcelony. Było blisko pod koniec 2019 roku. Nie wszyscy jednak chcą w to wierzyć. To był moment, w którym Piotrek nie miał jeszcze podpisanego kontraktu z Napoli, a Barcelona szukała rozwiązań.