Z osób, przeciwko którym grałem, nikt nie zrobił na mnie większego wrażenia niż Messi. On ma coś takiego, że biegnie i już wiesz, iż akcja będzie zakończona strzałem. Największą jakością Messiego jest szybkość egzekucji strzałów. Niedawno przegraliśmy z nimi 0:2, któryś obrońca wybił piłkę, a ja widziałem, że Argentyńczyk do niej podbiega. Zacząłem się ustawiać do strzału i zanim się zorientowałem, piłka przeleciała już obok słupka. Wydawało się, że on najpierw musi wziąć zamach, a dopiero potem uderzyć. W ogóle nie wiedziałem, co się stało.