Tak naprawdę nie było ustalonej sztywnej kwoty, którą chcieliśmy za niego otrzymać. Ale jeśli dostajesz sygnały, że większość proponowanej sumy dostaniesz dopiero za kilka lat, to sprawa robi się czysto teoretyczna. Prawdopodobnie Jadon podświadomie był już przygotowany na zmianę otoczenia. Tak bardzo o tym myślał, że stracił trochę swobody. Było jednak widać, iż bardzo się stara. Największą różnicą było to, że nie myślał o kolejnej akcji. To ten ułamek sekundy, którego mu brakowało. Potrzebuje dwóch, trzech bramek i sytuacja wróci do normy. To wciąż jeden z największych talentów.