Hugo Cerezo z "Marki" twierdzi, że niektórzy piłkarze Realu Madryt byli negatywnie zaskoczeni, gdy podczas treningu Zinedine Zidane postanowił omówić wstydliwą porażkę w Pucharze Króla. Francuz był wyjątkowo spokojny, a doświadczeni zawodnicy "Królewskich" liczyli na kilka mocnych słów i wstrząs. Rozmowa trenera z grupą nie trwała dłużej niż dwie minuty. Przekaz był podobny do tego z pomeczowej konferencji - Zidane twierdził, że takie rzeczy się zdarzają. - Wszyscy możemy zrobić trochę więcej - takimi słowami trener miał motywować swoich zawodników.