Bardzo się cieszę, że ta sprawa się zakończyła. Szukaliśmy napastnika. Czekamy na piłkarza, który zapewni nam większą obecność w polu karnym. Milik nie grał od 15 listopada, dlatego w sobotę usiądzie na ławce. Zobaczymy, czy będziemy mogli go wpuścić na boisko na kilka minut. Powiedział mi, że czuje się dobrze pod względem fizycznym, ale musi znaleźć swój rytm. Damy mu niezbędny czas.