Ze swoich źródeł dowiedziałem się, że Sousa to był mega fajny kolega w szatni, umiał pożartować, wielki profesjonalista, dobrze grał w piłkę. Wybraliśmy tego, na kogo nas stać. To jest trener z topowej półki. Wygrał coś w Izraelu i Szwajcarii. Naprawdę nieźle jego zespół grał we Włoszech. edno w tym projekcie mi się nie podoba. Nie może być tak, że jest sześciu w sztabie szkoleniowym - z Portugalii, Hiszpanii i Włoch. Uważam, że jeden Polak musi być.