Dzisiaj nie ma meczów towarzyskich, żeby sprawdzać takich piłkarzy, jak Helik. Michał miał niezłe wejście w meczu z Węgrami. Trener nie mógł skorzystać z Piątkowskiego, bo pewnie on grałby od początku. Michał zrobił dziecinny błąd i trudno. Przecież nie będziemy go teraz przybijali na krzyżu. Zostawmy też Zielińskiego w spokoju. Zdarzyła mu się strata, jak wielu pomocnikom. Uważam, że gdybyśmy mieli nie jednego, tylko trzech Zielińskich w środku pola, to byłoby nam znacznie łatwiej konstruować atak i robić grę.