Fangol.pl

Co sądzę o sprzeczce Griezmanna i Pique? W trakcie meczów panuje duże napięcie i sporo się dzieje. Cieszę się, że mam w drużynie chłopaków, którym zależy. Nie mam problemów z takimi sytuacjami, a nawet je lubię. Raczej nie przepadam za piłkarzami, którzy milczą.

Mikel Arteta był ważną postacią mojego sztabu. W każdym meczu widać, że jego Arsenal jest silniejszy niż przeciwnik. Czasami po prostu nie da się wygrać. Walczysz o to, co ci się należy, ale tego nie dostajesz. Zdarza się. Widzę jednak, co Arsenal wypracował w ostatnich miesiącach. Oni przewyższają swoich rywali. Każdy trener potrzebuje czasu, a Arteta go dostaje. W bardzo krótkim czasie "Kanonierzy" staną się drużyną trudną do pokonania, a także zaczną zdobywać trofea.

Jakie było moje przesłanie dla zawodników w szatni przed meczem, gdy wiedzieliśmy, że Atletico przegrało i można znowu się do nich zbliżyć? Że musimy dalej robić swoje, tyle. To dla nas ważne zwycięstwo, to czwarta wygrana z rzędu i trzeba iść dalej, robić swoje bez patrzenia na innych.

Ronaldo czy Messi? Powiem, że Messi. Xavi czy Iniesta? Iniesta.