Myślę, że system dotyczący automatycznych spalonych będzie gotowy do 2022 roku. Oznacza to, że sędzia asystent będzie otrzymywał sygnał, czerwone światło na zegarku, które będzie informowało go o spalonym. Czas, który trzeba poświęcić na analizę VAR, jest powodem rozwinięcia tej technologii. Średnio decyzja podejmowana jest w ciągu 70 sekund. Czasami trwa to nawet dłużej, gdy sytuacja jest bardzo skomplikowana. Wiele celebracji bramek jest później przerywanych z powodu marginalnych sytuacji. Uważam, że to bardzo ważny krok. Półautomatyczny system oznaczałby, że sygnał trafia najpierw do wozu VAR, który przekazuje to liniowemu. Bardzo się staramy, aby rozwiązanie było w pełni automatyczne, a informacja trafiała od razu do asystenta.