Helik zagrał pierwszy mecz w reprezentacji, mógł być podniecony, mógł dostać żółtą kartkę, ale żadnej bramki nie zawalił. Jest taka narracji, że dał ciała. Tu nie chodzi o wskazywanie winnych. Gdybyśmy nie popełnili błędów, wygralibyśmy i z Glikiem i z Helikiem. Rola Glika w kadrze jest bardzo ważna. Jeśli chodzi o aspekty techniczne, trzeba te pytania zadawać selekcjonerowi. Pewnie gdybyśmy grali w meczu z Andorą na środku z Piątkowskim i Helikiem to krzywda by się nam nie stała. I tak rywale nie mogli przekroczyć środkowej linii boiska. Trener wybrał taką decyzję. Koniec kropka. Jeśli boimy się wprowadzić jednego zawodnika do drużyny, która dobrze funkcjonuje na taki mecz jak z Andorą, nie powinniśmy gać w piłkę. To są rzeczy normalne.