To co mówi Boniek nie jest poważne. Nie wie co mówi, albo chciał wszystkich oszukać, i swoją decyzją personalną, którą tak zachwalał, doprowadził do smutnego finału. Chciałbym Zbysiowi powiedzieć, że dobrzy trenerzy już dawno poumierali. Są trenerzy skuteczni, którzy nie przegrywają, albo nieskuteczni i do nich należy Sousa. Nie mam nic osobistego przeciwko trenerowi, ale praca i stanowisko, które ktoś piastuje musi dawać odpowiednie efekty. A efekt Sousy jest taki, że na Euro zdobyliśmy 1 pkt i graliśmy bardzo źle. Do tego dochodziły jakieś prywatne interesiki wokół kadry, co jest jednym wielkim skandalem, i nie powinno mieć miejsca na szczeblu reprezentacji. Kadra narodowa jest dobrem narodowym, a nie dobrem jednego czy dwóch chłoptasiów, którzy przy okazji chcą zrobić jakiś interes nie patrząc na końcowe wyniki. Jakie interesiki mam na myśli? Nominacje. Pokazał to na boisku Płacheta, który był na boisku przez 15 minut i sobie tuptał w taki sposób, że rywal grający cały mecz mu się urwał, strzelił gola i wysłał nas do domu. Piłkarz musi zrobić wszystko i udowodnić, że miejsce w reprezentacji mu się należy. Żaden kraj nie powołałby piłkarza, który ma 17 lat i zagrał raptem kilkanaście meczów w swojej i według zapowiedzi miał być wielkim objawieniem mistrzostw. Mam na myśli Kacpra Kozłowskiego, któremu życzę jak najlepiej, ale w tym wieku i z tymi umiejętnościami nie miał prawa być powołanym do tak zaszczytnej funkcji. Te nominacje były dla mnie podejrzane, choć niczego nie mogę udowodnić.