Czy po Euro rozmawiałem z piłkarzami? Nie i zrobiłem to celowo. Ostatni rok był wyjątkowy dla wszystkich, zarówno w wymiarze zawodowym, jak i osobistym. Wydaje mi się, że piłkarze potrzebowali odcięcia i regeneracji, zajęcia się rodziną, samodzielnego przemyślenia kolejnych kroków. Ze sztabem cały czas monitorujemy ich przygotowania i powoli będziemy wracać do bezpośredniego kontaktu. Dziś już wiem, jakimi są osobami, piłkarzami i w odpowiedniej chwili porozmawiamy osobiście. Teraz nie chciałem się narzucać, wolałem dać im odpocząć – spędziliśmy razem miesiąc. Rozmawiałem za to z zawodnikami, którzy dotąd nie pojawili się w mojej kadrze, a mogą dostać szansę teraz.