Nie wziąłem ''10'' Messiego ze względu na szacunek do niego. Taki jest kod przyjaźni. Zaproponowali mi noszenie koszulki z numerem ''10'', a moi koledzy naciskali: "Weź ''10''! Weź ''10''!''. Nie o to chodzi, że chciałem lub nie chciałem nosić koszulki z takim numerem. Chodzi o to, że przyjechałem tutaj z myślą: "Będę grać z Leo, a to on będzie nosić ''10''''.