Słaby początek sezonu i dotkliwa porażka z Bayernem Monachium mocno osłabiła pozycję Ronalda Koemana w Barcelonie. Joan Laporta po wtorkowym spotkaniu został w siedzibie klubu, gdzie długo dyskutował ze swoimi doradcami o przyszłości Holendra. Zdaniem hiszpańskich mediów kluczowe w tej kwestii mają być trzy najbliższe ligowe mecze Blaugrany, w których zmierzy się ona z Granadą, Cádizem i Levante. Brak kompletu punktów w tych spotkaniach może poskutkować rozstaniem z holenderskim szkoleniowcem. Prezydent Barcelony ma już swojego kandydata do zastąpienia Ronalda Koemana i jest nim... Jordi Cruyff, który z resztą od czerwca tego roku jest pracownikiem klubu. Syn legendy holenderskiej piłki występował w Barcelonie jako piłkarz w latach 1993-96. Jako trener prowadził drużyny chińskich Chongqing Liangjiang Athletic i Shenzhen FC, a także Maccabi Tel Awiw oraz reprezentację Ekwadoru.