W kwestii fizyczności i szybkości jesteśmy słabsi od rywali. Z tymi zawodnikami, których mamy, musimy grać swoim stylem, tworzyć sobie sytuacje. I to robiliśmy, ale gdy się nie strzela goli, nie można wygrywać meczów. Straciliśmy piłkarzy, którzy dawali nam przewagę nad rywalami. Nie mamy żadnego prawego skrzydłowego oprócz młodego Demira, ponieważ brakuje nam Dembélé i innych zawodników w ataku. Mimo to próbujemy naszej gry, posiadania piłki, atakowania, ale w meczu z Benficą po raz kolejny zobaczyliśmy, że jeśli nie strzela się goli, to nie wygrywa się meczów. Benfica udowodniła już w swojej lidze, że jest silną drużyną. Dziś widzieliśmy jej jakość. Sprawiała nam dziś dużo problemów, ale my też komplikowaliśmy jej życie podaniami w poprzek boiska. Tworzyliśmy sobie sytuacje i według mnie wynik nie odzwierciedla przebiegu spotkania. Przez większość meczu byliśmy lepsi od Benfiki, ale po stracie drugiego gola mieliśmy dużo problemów. Uważam jednak, że stworzyliśmy sobie wystarczająco wiele sytuacji, żeby zdobyć w tym spotkaniu dwie bramki. Nie byliśmy gorsi ogólnie, byliśmy jedynie gorsi w wykończeniu.