Znam włodarzy KSW czy FEN-u. Łączy nas ta sama telewizja, więc te wydarzenia miało się okazję oglądać. Kiedyś mieli pomysł, abym zawalczył na gali - oczywiście na zasadach amator kontra amator. Zrezygnowałem jednak, ponieważ z racji wieku nie wypada się wygłupiać. Jako były zawodowy sportowiec nie mogę robić z siebie pośmiewiska w innej dziedzinie. Może gdyby mnie zaprosili na tenisa, to bym się zgodził (śmiech).