Znaczy, powiem szczerze... Dużo rzeczy w ostatnim czasie zostało powiedzianych i nie do końca prawdziwych. Mogę to potwierdzić, że przed zgrupowaniem było ustalone, że w przypadku wygranej z Andorą i zagwarantowaniu sobie playoffów nie będę brany pod uwagę przy drugim meczu. Tak wygląda sytuacja. Inne rzeczy, które wokół tego się dzieją... Dużo bzdurnych rzeczy. Jakaś sesja dodatkowa. Żadnej sesji dodatkowej z ''France Football'' nie miałem. Poza tym, z drugiej strony, w czasie wolnym... Jeżeli mam czas wolny to chyba mogę robić rzeczy, które mogę robić. Można żałować, że w meczu z Węgrami przegraliśmy. Tutaj jest taki najcięższy punkt, że tego remisu przynajmniej nie było. Tutaj trzeba się zastanowić, jak to zrobić, żeby w tych barażach grać dalej. Pamiętajmy, że są dwa mecze. Miejmy nadzieję, że ten pierwszy, a potem przy odrobinie szczęścia przy losowaniu będziemy w stanie zagrać w finale. Później już zobaczymy, co się będzie działo. Teraz możemy się skupić na tym i się do tego przygotować.