Gdyby Messi został w Barcelonie to mógłby nie zdobyć tej Złotej Piłki. W pierwszej połowie roku był motorem napędowym rozpadającej się Barcelony, która w składzie eksperymentowała z 18 i 19-letnimi dzieciakami jak Pedri.
Wydaje mi się, że Lewandowski zasłużył na Złotą Piłkę. Rozegrał niesamowity sezon i napisał historię. Messi odniósł sukces z Argentyną, ale w porównaniu do Lewandowskiego nie był tak konsekwentny.