Jak informuje Piotr Koźmiński ze ''Sportowych Faktów'' w kręgach zbliżonych do kadry można się dowiedzieć, że Nawałka to tak naprawdę jedyny polski kandydat. Marek Papszun, czy Czesław Michniewicz – z tego co można usłyszeć – tak naprawdę nie są brani pod uwagę. Kto wie, czy do gry nie wejdzie jeszcze Slaven Bilić. Chorwat ma w Polsce wielu zwolenników, a właśnie rozwiązał kontrakt z chińskim klubem. W przyszłym tygodniu ma wrócić do Europy. Jak zapewniły osoby z jego otoczenia, Slaven nie ma jeszcze nowego pracodawcy, choć od dawna mówi się, że może trafić do jednego z tureckich gigantów. No chyba, że propozycja z Polski sprawiłaby u niego ból głowy.