Miałem ofertę kontraktu od Newcastle. Mocno nad tym myślałem i zastanawiałem się, czy to dobra opcja. To była lukratywna propozycja. Uważam, że takie myślenie było po prostu bardzo ludzkie. Jeśli możesz zarobić kilka razy więcej za tę samą pracę, pokaż mi kogoś, kto powie po prostu: "Nie, dziękuję". Za te pieniądze mógłbym zabezpieczyć moją rodzinę na kilka pokoleń. Odrzuciłem jednak tę ofertę, bo opieranie wszystkiego na pieniądzach nie jest dobre. Naraziłbym na szwank moje sportowe cele. Kocham piłkę i po karierze chciałbym spokojnie spojrzeć w lustro.