Rozmawiałem z prezesem, następnie z trenerem. Powiedzieli mi, że chcą zobaczyć mnie w Krakowie. To była przyjemność, rozmowy przebiegały w rodzinnej atmosferze. Dlatego zdecydowałem się na przyjście tutaj. To świetne uczucie, kiedy czujesz się potrzebny. To zaszczyt, że mogę tu być. Swoją grą i zaangażowaniem chcę dawać dobry przykład. Teraz staram się przypomnieć o sobie tym, którzy o mnie zapomnieli. Chcę pokazać, że wciąż mogę grać na wysokim poziomie. Jestem zdrowy, głodny zwycięstw i gry.