Czego jeszcze potrzebujesz, aby czuć się dowartościowanym? W klubie cały czas mówią o nim pozytywnie, sygnalizują, że pragną przedłużyć z nim umowę, zarabia zdecydowanie najwięcej w drużynie. Codziennie liżą mu tyłek. Czego jeszcze chcesz? Aby obcinali ci paznokcie u stóp? Nawet Gerd Mueller czy Franz Beckenbauer nie mieli tak dużego uznania w Bayernie, jak Lewandowski. Nikt wcześniej nie był tak doceniany, jak on. Powinien sam powiedzieć, że ma zamiar przedłużyć umowę na dwa lata, a potem odejść. Jednak szczotkowanie mu tyłka dostarcza mu frajdy. Lewandowski to nie jest FC Bayern.