W ostatnim meczu Vicenzy z Parmą Łukasz Teodorczyk wyszedł na boisko od pierwszej minuty, jednak po bardzo słabym występie trener zdecydował się zdjąć go z boiska już w 56. minucie. Polak wściekł się na decyzję szkoleniowca i jeszcze schodząc z murawy, zdjął z siebie koszulkę i udał się do szatni. Po tym zachowaniu kibice Vicenzy mocno go skrytykowali, zarzucając przede wszystkim brak szacunku do klubowych barw. Polak opublikował na Instagramie przeprosiny, w których wyjaśnił swoje zachowanie: - Przepraszam tych, którzy poczuli się urażeni. Nie był to brak szacunku wobec drużyny ani fanów, tylko frustracja moją grą, bo nie zagrałem zgodnie z oczekiwaniami. Poszedłem do szatni, by ochłonąć i wróciłem na ławkę - napisał Teodorczyk. Obecnie Vicenza zajmuje 18. miejsce w tabeli Serie B i do miejsca gwarantującego baraż o pozostanie w lidze traci 3 punkty.