Jak podają hiszpańskie media, praktycznie wykluczony jest udział Karima Benzemy w niedzielnym ''El Clasico''. Piłkarz przeszedł badania po kontuzji łydki, której nabawił się w meczu z Mallorcą i obecnie lekarze dają mu 15% szans na to, że będzie mógł wybiec w niedzielę na murawę Santiago Bernabeu. Dużo bardziej prawdopodobnym scenariuszem jest brak powołania napastnika na mecz z Barceloną. Sam zawodnik nie chce podejmować zbędnego ryzyka i zdecyduje się na grę tylko wtedy, jeśli nastąpi szybka poprawa zdrowia. Dodatkowo w ''El Clasico'' nie wystąpi Ferland Mendy, który w poniedziałkowym meczu naderwał mięsień przywodziciela i będzie musiał pauzować około dwóch tygodni. Pozytywną informacją dla kibiców Realu jest jednak wykluczenie poważniejszej kontuzji u Rodrygo - w meczu z Mallorcą doznał tylko silnego stłuczenia i na niedzielne starcie będzie gotowy do gry.
reklama
reklama
Tomasz Kędziora po niespełna pięciu latach wraca do Lecha Poznań. 27-letni obrońca podpisał z ''Kolejorzem'' kontrakt, który będzie obowiązywać do końca sezonu 2021/22, dzięki regulacjom wprowadzonym przez FIFA dla zagranicznych zawodników z rosyjskich i ukraińskich klubów. Na ich mocy zawodnicy mogą zostać wypożyczeni do innych klubów mimo zamknięcia okienka transferowego. Reprezentant Polski trenuje z drużyną Macieja Skorży już od dwóch tygodni i będzie do dyspozycji trenera już na sobotni mecz z Jagiellonią Białystok.
reklama
W ostatnim meczu Vicenzy z Parmą Łukasz Teodorczyk wyszedł na boisko od pierwszej minuty, jednak po bardzo słabym występie trener zdecydował się zdjąć go z boiska już w 56. minucie. Polak wściekł się na decyzję szkoleniowca i jeszcze schodząc z murawy, zdjął z siebie koszulkę i udał się do szatni. Po tym zachowaniu kibice Vicenzy mocno go skrytykowali, zarzucając przede wszystkim brak szacunku do klubowych barw. Polak opublikował na Instagramie przeprosiny, w których wyjaśnił swoje zachowanie: - Przepraszam tych, którzy poczuli się urażeni. Nie był to brak szacunku wobec drużyny ani fanów, tylko frustracja moją grą, bo nie zagrałem zgodnie z oczekiwaniami. Poszedłem do szatni, by ochłonąć i wróciłem na ławkę - napisał Teodorczyk. Obecnie Vicenza zajmuje 18. miejsce w tabeli Serie B i do miejsca gwarantującego baraż o pozostanie w lidze traci 3 punkty.
Wybrałem AEK, bo klub okazał się konkretny, szybki i poważny. Było to dla mnie istotne, by działać bardzo szybko, bo zależało mi na grze jeszcze przed przerwą reprezentacyjną. Wszystko wydarzyło się w dwa dni. Jestem bardzo szczęśliwy. Otwieram nowy rozdział w karierze. W trakcie tej sytuacji politycznej jestem tutaj, by grać w piłkę nożną i się nią cieszyć. Słyszałem sporo pozytywnych wieści na temat naszych kibiców. Oni są fantastyczni. Bardzo się cieszę, że tu jestem. Wyrażam gotowość do gry. Zaczynam trenować, by szybko zadebiutować. Jestem przygotowany mentalnie i fizycznie.
reklama
